04.06.2016. Isabel dos Santos, najbogatsza Afrykanka i córka prezydenta Angoli, obejmie wkrótce przewodnictwo w Sonangol – angolańskim naftowym czempionie. Tymczasem trwająca przecena na rynku ropy naftowej coraz bardziej komplikuje sytuację w kraju.
W marcu 2016 roku, Prezydent Angoli, Jose Eduardo dos Santos, który jest drugim najdłużej urzędującym prezydentem w całej Afryce (pierwszym jest Teodoro Obiang Nguema Mbasogo z Gwinei Równikowej), ogłosił, że w 2018 roku zamierza przejść na polityczną emeryturę i nie angażować się aktywnie w kierowanie państwem. Nie oznacza to jednak, że zamierza oddać władzę przypadkowym czy nieodpowiednim osobom. Wręcz przeciwnie, gdy 3 czerwca ogłosił, że jego córka, Isabel dos Santos, zostanie wkrótce prezesem narodowej spółki paliwowej Sonangol, dominacja rodziny dos Santos w Angoli stanie się jeszcze większa.
Isabel dos Santos, wg Forbesa obecnie najbogatsza Afrykanka z majątkiem o wartości 3,3 mld dolarów, będzie mogła objąć stanowisko prezesa Sonangol, po tym jak w kwietniu prezydent zwolnił całe kierownictwo spółki.
Córka prezydenta Angoli posiada udziały w spółkach działających w wielu branżach, w tym bankowości, telekomunikacji i w produkcji diamentów. Kilka spółek, których udziałowcem jest Isabel, prowadzi swoją działalność w Portugali, m.in. Galp Energia – portugalska korporacja operującą w branży naftowej, w której najbogatsza Afrykanka posiada 7% akcji.
Jak można przeczytać w artykule opublikowanym przez Journal de Angola, celem Isabel dos Santos będzie „zapewnienie transparentności” w zarządzaniu Sonangolem, aby spółka mogła odnosić sukcesy na arenie międzynarodowej. Zapewnienia te, z jednej strony, wydają się być mocno przesadzone biorąc pod uwagę fakt, że o działaniach biznesowych rodziny dos Santosów można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że są transparentne. Z drugiej jednak strony, do reformowania Sonangolu pod przewodnictwem Isabel zaproszone zostały w roli konsultantów Boston Consulting Group, Price Waterhouse Cooper oraz Vieira de Almeida and Associates (portugalska firma prawnicza), co można uznać za krok w dobrym kierunku.
Z uwagi na wzmożone ataki na instalacje naftowe w Nigerii i związane z tym spadki produkcji ropy, Angola jest obecnie największym producentem czarnego złota w Afryce. Przychody z eksportu ropy stanowią ponad 90% wpływu twardej waluty i są największym składnikiem krajowego budżetu. Sektor naftowy odpowiada za ponad połowę angolańskiego PKB. Spadki cen ropy w ostatnim czasie negatywnie odbiły się na krajowej gospodarce. Poziom planowanym inwestycji został ścięty o ponad połowę, a zyski samego Sonagnolu spadły w 2014 do poziomu 710 milionów dolarów z 3 miliardów w 2013.
Wojciech Tycholiz
Zdjęcie: archiwum PCSA
Na podstawie: bbc.com, reuters.com, quartz.com
