Marsz poparcia dla prezydenta Josepha Kabili

01.05.2016. Idiofa to obszar administracyjny znajdujący się w dzielnicy Kwilu, prowincji Bandundu liczącej ponad 8,4 mln ludności. W 2012 roku populację w Idiofa oszacowano na ponad 62 tys.. W celu okazania poparcia dla prezydenta, mieszkańcy "Idiofa" zorganizowali marsz poparcia dla Josepha Kabili. Ze względu na doniosły charakter wydarzenia dzień ogłoszono wolnym od pracy, zamknięto również butiki, sklepy i szkoły.
 
Celem marszu była manifestacja poparcia dla Kabili oraz wyrażenie sprzeciwu dla oportunistycznych polityków, którzy w walce o władzę dyskredytują głowę państwa. Celem było również ukazanie społeczności międzynarodowej, że nie wszyscy są przeciwni dalszym rządom prezytenta, a w państwie znajduje się wiele osób go popierających. Mieszkańcy prowincji Bandundu twierdzą, że Demokratyczna Republika Konga wciąż potrzebuje Kabili. Kongijczycy w mieście Idiofa dostarczają niezachwiane poparcie prezydentowi. Co ważne, to poparcie może mieć wpływ na sondaże wyborcze. 
 
Rządy Kabili budzą coraz większe kontrowersje na arenie międzynarodowej. Wybory od wielu lat są fałszowane, a prezydent szerzy kleptokrację, korupcję i klientelizm. Współcześnie coraz większa liczba obywateli sprzeciwia się obecnej władzy. Tym bardziej dziwi tak entuzjastyczne poparcie. Należy więc zadać pytanie o jego źródła. Wiele tłumaczy fakt, że marsz został zorganizowany przez większość prezydenckiej rodziny. 
 
Zastanawia dlaczego prezydent ma tak duże poparcie wśród tamtejszej ludności. Czas wyborów w każdym państwie oznacza kampanię wyborczą. W tym przypadku również Kabila inwestuje w poparcie, o co zresztą stara się wraz z rodziną. Chęć utrzymania się przy władzy, nieustające rządy to "bolączka" większości polityków regionu. Mieszkańcy chwalili prezydenta za wszczęcie dwóch dużych projektów. Pierwszy to elektryfikacja miasta Idiofa czyli zasilanie w prąd, który będzie pochodził z zapory elektrycznej Kakobola. Kolejny projekt to prace torujące wykonywane przez Chińską firmę na odcinku drogi "IGUDI" o długości 66 km.
 
Na temat "marszu" wypowiedział się przewodniczący partii CNC (Kongijski Kongres Narodowy), Pius Muabilu Mbayu Mukala. Stwierdził on, że to wydarzenie jest dowodem, że prezydent nadal posiada zdolność mobilizowania swoich działaczy. Mimo to podczas marszu dało się zauważyć kilka głosów sprzeciwu. Część mieszkańców wzywała do zakończenia programu odbudowy miasta Idiofa. Do zakończenia projektu został jeszcze rok. Pytaniem zasadniczym jest co stanie się z projektem po kampanii wyborczej. Czy projekt zostanie w pełni zrealizowany? Czy jest on jedynie formą "obietnicy wyborczej".
 
Podsumowując jeśli marsz ma być wyznacznikiem poziomu zaufania dla Kabili to nie jest on dowodem na duże poparcie polityczno-społeczne. Ma na celu wzniecenie propagandy poparcia, ale w rzeczywistości dowodzi, że społeczeństwo jest silnie podzielone, a sam Kabila traci zaufanie społeczne. 
 
Na podstawie: cnc-rdc.org
Zdjęcie za: commons wikimedia.org
 
Wioleta Gierszewska